piątek, 30 marca 2018

Copperfox Trifle & Toby...

Cześć wszystkim! Witam Was w tym jakże urodzinowym poście :D Tak... Dziś skończyłam 18 lat a co za tym idzie czas mojego ,,beztroskiego dzieciństwa'' dobiegł końca a zaczęła się dorosłość. Brzmi to strasznie ale mam nadzieję, że jako takiej nagłej różnicy jeszcze czuć nie będę.

Przechodząc jednak do tematu dzisiejszego postu chciałabym pokazać dwa nowe modele jakie do mnie trafiły w ostatnim czasie, a są nimi Trifle i Toby firmy Copperfox! Oba modele udało mi się kupić z drugiej ręki od polskich kolekcjonerek.

Do kadry dołączyła również Laura - pani weterynarz trenująca jazdę crossową, wkrótce będziemy mogli
 zobaczyć ją w akcji ^^

Trifle jest jednym z 250 egzemplarzy limitowanej edycji kuca Exmoor. U mnie jednak jest (co prawda bardzo wyrośniętym) szetlandem o imieniu ,,Pchełka", ponieważ bardzo przypomina mi pewnego kucyka ze stajni :)


Kucynka jest po prostu genialna! Rzeźba idealnie oddaje jej pozorny spokój sprawiając wrażenie potulnego niewiniątka, jednak po chwili można wyczuć diaboliczny charakterek ukryty gdzieś pod skórą tej istoty :D

Drugim koniskiem, które wpadło w moje ręce jest Toby na moldzie Irish Sort Horse. Tego kopytnego kupiłam w wersji body, widziałam na zdjęciach wszystkie jego mankamenty i nie wydawały się takie straszne dlatego model zostanie na razie w stanie obecnym. Może w przyszłości dostanie rudy kolorek ale teraz sprawdza się jako koń do dziergania.


   
Tęczowy kantarek był robiony na próbę i miał być wystawiony na sprzedaż ale tak fajnie pasuje Tobiaskowi,
że chyba już z nim zostanie ^^



Teraz nie mogę się doczekać sprzedaży Shire Winston'a również firmy Copperfox bo zapowiada się naprawdę ciekawy mold! Skarogniadoszem z odmianami na pewno bym nie pogardziła :D
A jak Wam podobają się Liski? Który mold przypadł Wam najbardziej do gustu?

~~~

Kolejną rzeczą, którą na dziś przygotowałam to kilka fot rzędu ujeżdżeniowego w skali Traditional, który zaczęłam jeszcze w listopadzie a skończyłam wczoraj.


Toto zadowolony bo w końcu mógł sprawdzić się w swojej dyscyplinie.
W planach mam jeszcze zrobienie kilku fot między innymi z detalami na białym tle... Ku skończeniu kieruje się także kolejny rząd (hehe a nawet dwa!), więc wyczekujcie postów w tym roku bo będzie ciekawie :P

A z okazji Świąt Wielkiejnocy życzę Wam wszystkiego dobrego i pięknie spędzonego czasu w gronie najbliższych! <3

Pozdrawiam!



10 komentarzy:

  1. Gratuluję lisków ogromnie! Mam jednego w planach i jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli może dołączy do mojego stadka :D Rząd Totka jest przecudny! Również życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji urodzin oraz smacznego jajka! Pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa! Liski! ♥
    Najbardziej przepadam za Tobym, ale chyba powoli się to zmienia... Nie wiedziałam nawet, że Copperfox robi nowy model! Tym razem będzie mój, bo jestem autentycznie zakochana.
    Rząd dla Totka wygląda świetnie, to istny majstersztyk i nie mogę się napatrzeć - tak samo sprawa się ma z kantarkami na Pchełce i Tobym (który, fakt faktem, świetnie wyglądałby jako kasztan).

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Oj z Lisków wychodzą dwa nowe moldy 😃 Winston Shire i jeszcze kucyk szetlandzki ale jego imienia nie pamiętam bo nie przypadł mi do gustu.

      Usuń
  3. Osobiście nie jestem fanką Copperfoxa, po prostu ich moldy mają w sobie coś takiego... wnerwiającego. Chociaż wiem, że jest to jednak firma na poziomie wyższym od Breyera. Exmoor jak dla mnie jest najgorszy spośród lisów, autor najwyraźniej popełnił w nim wszystkie irytujące mnie błędy, które można zrobić w jednej rzeźbie. Natomiast do moldu Tobiasa coraz bardziej się przekonuję. Może nie aż tak, żeby od razu go kupić, ale wydaje mi się o wiele bardziej znośny niż jeszcze rok temu. A kantarek pasuje mu bardzo c;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy oczywiście ma swoje zdanie. Ja przez pewien czas miałam okazję trzymać w domu connemarę tej firmy, która całkowicie nie przypadła mi do gustu... Materiał wykonania jest dość nieciekawy a malowanie również nie powalało u tamtego modelu. Przekonałam się jednak do kucynki bo maść ma zrobioną świetnie i ten typ wpasowuje się bardzo dobrze w moje upodobania a Tobiego kupiłam z czystej ciekawości + do robienia sprzętu bo dużo zainteresowanych rzędami na niego było i przyznaję, że zakochałam się w nim 😄 No ale co kto lubi!

      Usuń
  4. Achhh, znowu przepiękne rzędy:) Poprostu są niesamowite! No i sto lat!!! Osiemnastka to jednak poważna sprawa;) Mi na szczęście trochę do niej jeszcze zostało... Pchełka jest urocza a Toby tak przystojny że wciąż nie mogę się na niego napatrzeć:) Masz wspaniały plac do jazdy, zazdroszczę... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Ah piękną halę wykonał dla mnie mój dziadek już jakiś czas temu 💕 Bardzo przydatna rzecz przy fotografii!

      Usuń
  5. Wow, przepiękne! Naucz mnie robić takie przepiękne rzędy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Do kucynki mnie nie ciągnie, ale Toby jest nawet spoko. Rząd na Totku jest piękny, wygląda jak prawdziwy.

    OdpowiedzUsuń