To już rok! + kilka nowinek...

Witajcie! Długo mnie nie było i wiele rzeczy działo się pod moją nieobecność tutaj... Byłam przez tydzień u kuzynki w Gdańsku... Mieszka przy pięknym lasku z polaną... miałam ochotę porobić jakieś zdjęcia (no nawet pamiętałam o aparacie i modelach xd) ale okazało się, że robiłyśmy tyle czynności na raz aż czasu nam zabrakło ;_; 

Byłam tam razem z dwoma schleichami, collectą i Anatolią, która zabrała ze sobą Sato. Chłopak mieszkał na półce z mniejszymi kopytnymi co mu się zbyt nie podobało, więc... Już pierwszej nocy dał dyla! Co my się tam za nim naganiałyśmy to głowa mała... Na szczęście uciekinier zatrzymał się dwie łąki dalej przy polu z kukurydzą... bał się tam wejść... Po nocnej łapance wszystkie byłyśmy nieprzytomne przez cały dzień... ech...
Sato na resztę tygodnia został zamknięty w boksie z wyjściem na mały wybieg i już nie próbował uciekać. 

W tygodniu pojechałyśmy dwa razy nad morze ale tak wiało, że długo nie dało się zostać :( 

W środę i sobotę pojechałyśmy do pobliskiej stadniny Tabun... 

Tak jakoś zleciał tamten tydzień.

Wróciłam w niedzielę. 

  

(Dość nudy. Przejdźmy do ciekawszych rzeczy (:  )

Wczoraj był wielki dzień dla bloga... I urodziny ! Dziękuję, że jesteście z nami choć na początku nie było nikogo :) Mam nadzieję, że będziecie z nami do końca, którego mam nadzieję nie będzie :D

Aby podziękować Wam za czytanie moich głupot organizuję Candy.

Warunki wzięcia udziału:

1. Zaglądanie czasem na mojego bloga
2. Posiadanie bloga lub jakiejś strony związanej z figurkami koni bądź końmi pod inną postacią (rysunki, rzeźbiarstwo, ...)
3. Napisać pod tym postem w komentarzu, że bierzesz udział, jesteś z bloga ... 

4. Wstawić  na swojego bloga baner i napisać, że bierzesz udział w Candy na moim blogu 

O to baner :)

Zgłoszenia przyjmuję od dziś do 15 września, 16 września podam listę uczestników a następnie w ciągu kilku dni podam wyniki :)

Serdecznie zapraszam, nagroda jest niespodzianką :D

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Sprawa kolejna... Ostatnio naoglądałam się wielu filmów, w których występowały pięknę araby w kolorowych, bogatych uzdach, siodłach, napierśnikach. Tak mnie to oczarowało, że postanowiłam coś udziergać dla moich modeli. Pierwsza prezenterka nie wyszła mi zbyt dobrze. Miała za grube paski i za wielkie kółeczka. Łańcuszek nie pasował też kolorystycznie do kółeczek. 

Druga jest o wiele dokładniejsza i więcej pracy w nią włożyłam. Niestety nie nam araba w tej skali, więc jego rolę pełniła Walentyna :P

Jutro jedzie do nowej właścicielki. Będzie ją nosił ogier marwari - Maharaja :)

Kolejnym zestawem jest niebieska prenenterka i napierśnik stworzone na podstawie tej na Walentynie.
Pokarzę ją jednak jutro, ponieważ muszę zmykać...
No nic... Do jutra :)
Papaśki